piątek, 15 kwietnia 2016

Kuchnia Krzyżacka - Toruński Festiwal Smaku

To będzie bardziej fotorelacja niż relacja. Smak jest bardzo ciężko opisać, ale łatwiej zachęcić do spróbowania osobiście ;)
W miniony weekend wyruszyliśmy z Przemkiem (Zjem to) na Toruński festiwal smaku, poświęcony kuchni krzyżackiej. Sam Toruń ma dwa oblicza. Prawy brzeg Wisły wygląda trochę jak Łapy, a trochę jak Czarna Białostocka - Podlasianie wiedzą o co chodzi ;) Za to lewy brzeg Wisły to prawdziwa perełka. Starówka jest piękna, klimatyczna i wspaniale zachowana. Również w oddalonych od niej dzielnicach nie trudno znaleźć  piękne starodawne kamienice. Na zwiedzanie nie mieliśmy jednak zbyt wiele czasu, bo Toruński Festiwal Smaku zapewniał nam rozrywki od rano do wieczora. 





Festiwal Smaku był częścią targów turystycznych. Oprócz ofert wypoczynku w pięknych pałacykach czy na łonie natury gospodarstw agroturystycznych na stoiskach królowały smakołyki z epoki Wielkiego Mistrza. Największą popularnością cieszył się chyba octy i musztardy produkowane według starodawnych receptur. 













O konkursie o Chochlę Prezydenta Miasta Toruń już pisałam. Kolejną częścią imprezy na którą czekaliśmy był cykl wykładów i pokazów poświęconych kuchni staropolskiej. Patronem merytorycznym imprezy był uznany specjalista w tej dziedzinie, profesor Jarosław Dumanowski z toruńskiego Uniwersytetu. Dodatkową atrakcją był obiad przygotowany według zabytkowych przepisów przez Prezydenta Torunia i Rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Po krótkim wstępie, o poszczególnych aspektach dawnych kulinariów opowiadali Maciej Nowicki, nadworny Kucharz Muzeum Pałacu Jana III w Wilanowie oraz Bogdan Gałązka, prowadzący restaurację Gothic Cafe na zamku krzyżackim w Malborku.
Kuchnia krzyżacka i staropolska ogólnie, to bardzo obszerny temat. Wbrew pozorom jest bardzo bogata w egzotyczne przyprawy i składniki jakich z dawną polską kuchnią byśmy nie połączyli. Także niektóre ich połączenia smaków wydają się dziś bardzo odważne, jeśli nie dziwaczne. Wykwintne gotowanie w tamtych czasach było sztuką tajemną, znaną tylko wybrańcom. Receptury też były skierowane tylko do osób mających sporą wiedzę kulinarną. Nie znajdziecie w nich konkretnych wskazówek czy proporcji, za to mnóstwo zwrotów - sugestii: "dodaj niemało", "weź ile uważasz", "gotuj ile potrzeba". Tym trudniej współcześnie z nich korzystać. Chyba pokuszę się o jakieś inspiracje dawnymi przepisami - tak będzie najłatwiej podzielić się zdobytą wiedzą :)




















Oczywiście najbardziej wyczekiwaną gwiazdą targów był Karol Okrasa. Sam na co dzień czerpie inspiracje ze starych przepisów z polskich szlacheckich dworów. Z nami podzielił się współczesną wersją przepisu "Kura na czarno". Czyli na kurę pieczoną w piernikowej panierce. Jak rzekł Karol - petarda! ;)




















WSZYSTKIE ZDJĘCIA AUTORSTWA PRZEMKA SEJWY / ZJEM TO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz