piątek, 11 stycznia 2013

Kremowa zupa z pieczonej papryki

Z zupami to już tak jest, że bardzo szybko i prosto, można przygotować coś zachwycającego. Przykładem jest choćby ta zupa z pieczonej papryki. Jej kremowa konsystencja i wspaniały smak przypadną do gusty każdego. Jest też sycąca i przyjemnie rozgrzewająca. krótko mówiąc - parujący ideał na zimowe, mokre popołudnie. Zdjęcia kiepskie, bo na chybcika robione - nie chciałam, żeby mi wystygła, wybaczcie ;)

Składniki:
  • 5 dużych czerwonych papryk
  • 2 czerwone cebulki
  • marchewka
  • 4 ząbki czosnku
  • łyżka masła
  • łyżka oliwy z oliwek
  • łyżka koncentratu pomidorowego
  • szklanka buliony warzywnego
  • sok z cytryny
  • papryczka chilli 
  • mielona ostra papryka
  • sól i pieprz

Umytą i osuszoną paprykę kroimy w ćwiartki, oczyszczamy z pestek i ogonków i układamy na blasze, skórką do góry. Blachę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, na mniej więcej 20 minut - wyjmujemy kiedy na skórce pojawią się brązowo-czarne plamki. Upieczoną paprykę wrzucamy do foliowego worka, lub po prostu przykrywamy dokładnie folią aluminiową, i odkładamy do ostygnięcia. Dzięki temu sprytnemu zabiegowi, kiedy papryka już ostygnie, bez najmniejszego problemu możemy zdjąć z niej skórkę. A dodatkowo zyskuje fajny, "pieczony" posmak. Na maśle i oliwie szklimy posiekaną cebulkę.
Kiedy jest już miękka, dodajemy posiekany czosnek i papryczkę, oczywiście bez pestek. Po minutce dodajemy upieczoną i obraną paprykę, oraz pokrojoną marchewkę. Dodajemy koncentrat pomidorowy i wszystko zalewamy bulionem. Kiedy marchewka zmięknie, blendujemy naszą zupę i doprawiamy do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny oraz ostrą papryką. Zupa powinna być lekko kwaskowa, i przyjemnie pikantna. Podajemy z odrobiną gęstej śmietany.




8 komentarzy:

  1. Cieknie, cieknie ślinka
    Biegnę po paprykę
    będzie krem zupinka
    zjem ją z apetytem
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka cudna rymowanka! :D

      Usuń
    2. Jak widzisz Twoja zupa bardzo inspiruje :) Fajnie, że ją znalazłam. Na początku tygodnia gotowałam paprykowy krem od Liski, zakochałam się, a teraz taka wersja. Dorobię do niej grzanek. Bardzo lubię lekko spalone razowe sześciany pływające w takiej zupie :)

      Usuń
  2. bardzo smaczna :) zainspirowałam i wzorowałam się na Twoim przepisie i właśnie zjedliśmy tę zupę - zamiast koncentratu dodałam pomidorów z puszki; 2 papryki i 4 marchewki i takie tam zmiany. smak super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze wszystko zmieniam w przepisach :) Ale chyba właśnie o inspiracje chodzi w całej tej blogowej zabawie :)

      Usuń
  3. Faktycznie bardzo prosta. I na pewno mega pyszna :))

    OdpowiedzUsuń
  4. mój mąż byłby zachwycony :) uwielbia paprykę w każdej postaci! Pozdrawiam serdecznie, Asia

    OdpowiedzUsuń