czwartek, 10 stycznia 2013

Cytrynowa dorada

Wikipedia twierdzi, że dorada była ulubioną rybą starożytnych Rzymian. Długo się jej przyglądałam, zawsze jednak decydując się na jakiś sprawdzony gatunek. W końcu doradę kupił tatko. I wiecie co - może moją ulubioną rybą nie zostanie, ale w stu procentach rozumiem antycznych władców Kapitolu. Mięso dorady jest pyszne i po upieczeniu pozostaje przyjemnie zwarte, nie rozpada się. A żurawina z cytrynką wspaniale podkreślają jego smak.

Składniki (2 osoby):
  • dorada
  • garść suszonej żurawiny
  • 2 łyżki masła
  • cytryna + sok z 1 cytryny
  • sól i czarny, grubo zmielony pieprz
  • natka pietruszki






Przepis prosty, jak przygotowanie każdej ryby z pieca. Doradę oczyszczamy, myjemy i dokładnie osuszamy. Skrapiamy ją dokładnie sokiem z jednej cytryny, wyłapując pestki. Nacieramy rybę w środku i na zewnątrz solą i grubo zmielonym pieprzem. Do środka wkładamy czubatą łyżkę masła wymieszanego z posiekaną natką pietruszki i garść żurawiny. Na wierzchu ryby układamy pozostałe masło, bez natki, oraz kilka plastrów cytryny. Całość zawijamy w folię i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25 minut. Podajemy z bagietką i świeżą sałatą, najlepiej z jakimś lekko słodkawym sosem. Palce lizać!




2 komentarze:

  1. Połączenie ryby z masłem pietruszkowym jest wspaniałe. Nie pamiętam smaku dorady, bo jadłam kiedyś tam. Fajne zdjęcia. Proste. Lubię takie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie trzeba dodać ze dwie łyżki białego wina do kieszeni przed pieczeniem ;)

    OdpowiedzUsuń