Był już przepis na bliny gryczane na słono, dziś przepis na słodkie, pszenne bliny - takie idealne na śniadanie. Są chrupiące i delikatne, posypane cukrem pudrem na pewno posmakują wszystkim dzieciakom. Ja uwielbiam je z jogurtem naturalnym i świeżymi owocami. Ale zimą spokojnie można je zastąpić pysznym dżemem. (I kolejna porcja zdjęć z aranżacji dla sklepu Country Avenue - otwarcie zbliża się wielkimi krokami)
Składniki:
- 400g mąki pszenne
- kostka drożdży
- 2 szklanki mleka
- 4 czubate łyżki cukru pudru + do posypania
- 4 jajka
- łyżka masła
- sól
- maliny/jagody/jogurt
Jedną szklankę mleka podgrzewamy - powinno być ciepłe, ale nie gorące! Wkruszamy do niego drożdże i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie dodajemy resztę mleka, roztopione masło, cukier puder, szczyptę soli i żółtka jajek (białka będą nam potrzebne później!). Składniki miksujemy i stopniowo dodajemy mąkę, bez przerwy miksując. W oddzielnym naczyniu ubijamy białka na sztywną pianę, i łączymy z ciastem delikatnie mieszając. Koniecznie dodajemy pianę do ciasta, nie odwrotnie! Placki smażymy na dobrze rozgrzanej patelni - na jeden blin powinny przypadać mniej więcej dwie łyżki cista. Złociste ciepłe placuszki posypujemy cukrem pudrem i ozdabiamy ulubionymi dodatkami. Nie tylko są smaczne, ale też pięknie się prezentują
wstyd sie przyznac ale blin jeszcze nie jadlam wiec ta wersja bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńJuz mi slinka leci , zrobie na niedzielne snidanko .
OdpowiedzUsuńfajne te Twoje słodkie bliny.. a zdjęcia - cudne, już jestem strasznie ciekawa sklepu
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie, świetna alternatywa dla wszechobecnych pancakesów :)
OdpowiedzUsuńIle pyszności!!
OdpowiedzUsuńJa chce jadać takie śniadanie każdego dnia:)