piątek, 13 kwietnia 2012

Bliny gryczane, czyli niekończąca się opowieść...

Bliny to tradycyjna potrawa kuchni wschodnich - rosyjskiej, ukraińskiej i białoruskiej. Małe drożdżowe placuszki o ciekawym smaku i delikatnej konsystencji wspaniale łączą się z wyrazistymi dodatkami takimi jak kawior, tatar z łososia czy śledzika. A przede wszystkim z gęstą, kwaśną śmietaną. A opowieść niekończąca się, ponieważ z jednej porcji ciasta wyszedł ich chyba z milion - smażyłam, smażyłam, a ciasta nie ubywało... 
Maka gryczana niestety nie jest popularnym produktem, nie jest tez tania, dlatego można zastąpić ją w całości mąką pszenną - również wychodzi pysznie!

Składniki:
  • 200g mąki pszennej
  • 200g mąki gryczanej
  • kostka drożdży
  • 2 szklanki mleka
  • 4 jajka
  • łyżka  masła
  • sól





Jedną szklankę mleka podgrzewamy - powinno być ciepłe, ale nie gorące! Wkruszamy do niego drożdże i odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie dodajemy resztę mleka, roztopione masło, szczyptę soli i żółtka jajek (białka będą nam potrzebne później!). Składniki miksujemy i stopniowo dodajemy mąkę, bez przerwy miksując. W oddzielnym naczyniu ubijamy białka na sztywną pianę, i łączymy z ciastem delikatnie mieszając. Koniecznie dodajemy pianę do ciasta, nie odwrotnie! Placki smażymy na dobrze rozgrzanej patelni - na jeden blin powinny przypadać mniej więcej dwie łyżki cista. Podajemy je koniecznie z kwaśną, gęstą śmietaną, i w zależności od upodobań - kawiorem, wędzonym łososiem skropionym cytrynką, lub tatarem śledziowym.
A robi się go bardzo prosto: dwa płaty śledzia matias, lub jeden matias i jeden skandynawski (korzenny) siekamy bardzo bardzo drobno. Dodajemy posiekaną drobniutko cebulkę i mieszamy z sosem. A na sos składa się łyżka miodu, łyżka musztardy, łyżeczka octu winnego i szczypta czarnego pieprzu. Połączenie bajeczne, sam Car by nie pogardził.









7 komentarzy:

  1. No prześliczne. Zdjęcia także:) bliny trochę japn pankejki wyglądają tak sobie myslę..

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda:) oryginalne pancakes też są małe, złociste i puszyste, ale skład i smak są zuuupełnie inne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie mi żal, że nie byłam w Twojej okolicy, bo wpadłabym i zajadlabym z jakieś 500! Pychoty!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też żałuje - ale jeśli tylko będziesz w okolicy, zapraszam serdecznie! Na pewno wyczarujemy coś pysznego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. proszę podać ile gramów drozdzy należy użyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kostka drożdży to 100g, ciasto można na chwilę odstawić, ale nie jest to koniecznie :)

      Usuń