Właściwie muffinkowa wariacja na temat lasagne. Skusiłam się na ten eksperyment, bo wyglądało prześlicznie. Ale nie spodziewałam się, że będzie to aż tak dobre. Ciasto staje się idealnie chrupiące, a środek jest za razem zwarty i soczysty. Świetny pomysł na efektowne przekąski na imprezę, ale też na fajny obiadek. Przepis może wydać się długi, ale w rzeczywistości jest bardzo prosty :)
Składniki:
- 2 szklanki i 2 łyżki mąki pszennej
- jedno jajko
- 250g mięsa mielonego
- duża garść oliwek
- duża cebula
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki masła
- łyżka śmietany
- 1,5 szklanki mleka
- odrobina oliwy
- odrobina mąki kukurydzianej
- 100g dojrzałego sera mozzarella
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz, bazylia, ostra papryka
Na początku przygotowujemy ciasto "wonton", które będzie bazą naszych "lazaniowych" muffinków. Przygotowujemy sobie 3/4 szklanki wody. Do miski wsypujemy 2 szklanki mąki pszennej i płaską łyżkę soli. Dodajemy jajko i połowę przygotowanej wody i dokładnie wyrabiamy. Stopniowo dodajemy wody, jeśli jest potrzebna. Ciasto nie może się lepić, ale ma stanowić jednolitą gładką masę. Ja użyłam 1/2 szklanki wody. Ciasto odstawiamy na około 30 minut. Po tym czasie dzielimy je na dwie części, rozwałkowujemy je bardzo cienko i z każdej wycinamy 6 kwadratów o wymiarach mniej więcej 10x10 cm. Aby ciasto się nie lepiło do stolnicy, podsypujemy je mąką kukurydzianą. Dzięki temu nie będzie zbyt twarde, a zyska chrupką powłoczkę. Blachę do babeczek smarujemy odrobiną oliwy i każdy otwór wykładamy kawałkiem ciasta. Kiedy forma jest gotowa na odrobinie oliwy smażymy posiekaną cebulę i mięso mielone. Dodajemy posiekane oliwki i czosnek oraz koncentrat pomidorowy i doprawiamy solą, pieprzem, ostrą papryką i oregano.
Całość dokładnie mieszamy i układamy po łyżce farszu w wyłożonych ciastem foremkach. Farsz polewamy łyżką sosu beszamelowego - na patelni na dwóch łyżkach roztopionego masła rozprowadzamy dwie łyżki mąki; do tego, bez przerwy mieszając stopniowo dodajemy mleko i łyżkę śmietany i gotujemy na wolnym ogniu, aż zgęstnieje. Na sam koniec posypujemy całość mozzarellą i ozdabiamy odrobiną śmietany. Pieczemy przez 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Całość dokładnie mieszamy i układamy po łyżce farszu w wyłożonych ciastem foremkach. Farsz polewamy łyżką sosu beszamelowego - na patelni na dwóch łyżkach roztopionego masła rozprowadzamy dwie łyżki mąki; do tego, bez przerwy mieszając stopniowo dodajemy mleko i łyżkę śmietany i gotujemy na wolnym ogniu, aż zgęstnieje. Na sam koniec posypujemy całość mozzarellą i ozdabiamy odrobiną śmietany. Pieczemy przez 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
ależ pychotka <3
OdpowiedzUsuńBogu
wygląda smacznie;)
OdpowiedzUsuńjestem maniaczką lasagne więc przepis jest stworzony dla mnie;)
Jak tylko wróci reszta mojej Malczikowej rodziny to zrobię od razu;)
Ojej, ale świetny pomysł!!!! Muszę takie zrobić, Mężuś będzie zachwycony!
OdpowiedzUsuńPomysł doskonały. Prezentują się wspaniale!
OdpowiedzUsuńwygląda to na coś pysznego, pewnie takie były :)
OdpowiedzUsuńTakie muffinki to ja o każdej porze dnia i nocy bym zjadł.. Na przykład teraz ;-)
OdpowiedzUsuńTyle pracy, ale efekt znakomity!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Doskonale sprawdzi się na domowej imprezie czy spotkaniu z przyjaciółmi:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł
OdpowiedzUsuń