Ciąg dalszy zabawy robalami ;) Było aromatyczne, winne spaghetti, czas na lekką marynowaną ośmiorniczkę. Przygotowuje się niezwykle łatwo, a tak przygotowana jest uniwersalnym, pysznym dodatkiem do sałatek, lub po prostu zdrową, smaczną przekąską. Po szczegóły przygotowania ośmiornicy, i słów kilka o teoriach o tłuczeniu biedaczki zajrzyjcie do poprzedniego przepisu.
Składniki:
zjemto.com |
Do gotowania:
- Ramiona jednej dużej ośmiornicy
- Główka czosnku
- Kilka gałązek tymianku
- 2 papryczki chili
- 2 liście laurowe
- Łyżeczka ziaren pieprzu
- Szklanka oliwy z oliwek
- Spora szczypta soli
Marynata:
- 6 ząbków czosnku
- Skórka z jednej cytryny
- 2 szalotki
- 2 papryczki chili
- Kilka ziarenek ziela angielskiego
- Kilka ziarenek pieprzu
- Łyżka świeżego tymianku
- Oliwa z oliwek
Wszystkie składniki
potrzebne do wstępnego ugotowania ośmiornicy umieść w garnku i zalej oliwą, tak
by je przykrywała. Jeśli szklanka to zbyt mało, dolej jej więcej. Garnek postaw
na dużym ogniu, a gdy oliwa się zagotuje zmniejsz go tak, by jedynie podtrzymywał
ciepło. Ośmiornica powinna gotować się około godziny. Po tym czasie sprawdź,
czy jest miękka wykałaczką – jeśli nie dasz rady jej wbić w mięso, zostaw
garnek jeszcze chwilę na ogniu. Po ugotowaniu wyciągnij macki z bulionu i
zostaw je na chwilę na sitku, tak by sok dokładnie odciekł. W czasie, kiedy
ośmiornica stygnie, możemy przygotować marynatę. Posiekaną szalotkę wymieszaj z
pokrojoną skórką z cytryny, tymiankiem, pieprzem, zielem angielskim i
rozgniecionymi ząbkami czosnku. Dodaj pokrojone na kilka kawałków papryczki,
dopraw całość solą. Do tak przygotowanej mieszanki dodaj pokrojona w grube plastry
ośmiornicę, przełóż całość do słoika i zalej oliwą. Nasza marynata powinna
odczekać dzień w lodówce.
zjemto.com |
Taka ośmiorniczka będzie wspaniale pasowała do sałatki z młodych pieczonych ziemniaków i piklowanej marchewki, lub podana na chrupiących tostach z sosem aioli. Lub po prostu jako genialna przekąska na gorące letnie popołudnie w towarzystwie przyjaciół i białego wina.
zjemto.com |
Ośmiorniczka w lodówce - jutro zobaczymy co tego wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na relacje :D
UsuńHej :) wybacz, że nie jestem tu w sprawie gotowania ale jesteś chyba jedyną osobą, która może mi odpowiedzieć na moje pytanie. Otóż szukałam w internecie pewnych tęczowych kwiatów o nieznanej mi nazwie i znalazłam ich zdjęcie na Twoim blogu (post o Sorbecie porzeczkowym z 25 lipca 2012). Wiesz może jaką mają nazwę? Strasznie mi na tym zależy :)
OdpowiedzUsuń