Czyli "deser" na przystawkę, lub "przystawka" na deser. Weekend upłynął mi na podróży w kierunku wschodnim, z przeznaczeniem majówkowym. Z kilkoma niezwykle miłymi przystankami. Przyjechałam, a tu obiad ugotowany, zakupy zrobione, a człowiek by się jednak w kuchni pokręcił. No to eksperymentujemy. Wynalazek inspirowany przysmakiem z serialu Gdzie rosną stokrotki - tarta gruszkowa z serem gorgonzola. Brzmi dziwnie, smakuje rewelacyjnie. Przetestowana na znajomych - bo tatuś kupił mi przepiękny koszyk piknikowy, i teraz smakołyki mogą wędrować ze mną :)
Składniki:
- 1kg twardych gruszek
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki cukru
- łyżka miodu
- 1/2 kubka białego wytrawnego wina
- około 150g sera gorgonzola
- 2 rulony ciasta francuskiego
Gruszki obieramy i kroimy na cząstki (mniej więcej ósemki) usuwając gniazda nasienne. W garnuszku rozpuszczamy masło, dodajemy cukier i miód, i gotujemy na małym ogniu około 5 minut. Na karmelizowany cukier wrzucamy gruszki. Dokładnie mieszamy aby masa oblepiła owoce i dolewamy wino. Całość powinna gotować się maksymalnie 15 minut - gruszki nie powinny zbytnio rozmięknąć. Owoce wyjmujemy, a pozostały płyn zostawiamy na większym ogniu do momentu, kiedy stanie się gęstym sosem. Sos może zbrązowieć, trzeba jednak uważać, aby się nie przypalił.
Posmarowaną masłem formę do tarty wykładamy ciastem francuskim, na nim układamy gruszki i delikatnie skrapiamy je sosem. Na owocach układamy kawałki sera gorgonzola i całość przykrywamy drugim arkuszem ciasta. Tartę pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Przed podaniem ciasto powinno nieco ostygnąć.
Posmarowaną masłem formę do tarty wykładamy ciastem francuskim, na nim układamy gruszki i delikatnie skrapiamy je sosem. Na owocach układamy kawałki sera gorgonzola i całość przykrywamy drugim arkuszem ciasta. Tartę pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Przed podaniem ciasto powinno nieco ostygnąć.
Najpyszniejszy blog jaki znam:)
OdpowiedzUsuń