W weekend razem z klubem Alkierz zorganizowaliśmy kolejną imprezę z para-edukacyjnego cyklu "Sztuka łączenia alkoholu i jedzenia". Pierwsza była Seta i galareta, przyszedł czas na Wino do kolacji. A jak wino to Hiszpania i tapas. Przygotowaliśmy więc prawdziwą hiszpańską fiestę - w menu cytrynowa paella, gulasz kataloński (na nie przepisy już niedługo) oraz klasyczny pomarańczowy flan. To genialny, lekki deser. Nie za słodki, przyjemnie pomarańczowy, z uroczymi waniliowymi piegami. Możecie go przygotować w małych porcelanowych kokilkach, lub w dużej formie do ciasta - keksówce, lub okrągłej formie z kominem, i pokroić go na porcje.
Składniki (6-8 osób):
- 250ml mleka 3,2 %
- 250ml śmietanki 36%
- 4 jajka całe
- 4 żółtka
- laska wanilii
- pomarańczka - skórka i 45 ml soku
- 70g cukru pudru + 200g na karmel
- 30ml likieru pomarańczowego (Cointreau)
- 80ml wody
Na początku przygotowujemy karmel pomarańczowy. W garnuszku mieszamy 200g cukru pudru z sokiem z pomarańczy i wodą. Wstawiamy na dość duży ogień i od czasu do czasu mieszając gotujemy, aż zacznie gęstnieć Karmel rozlewamy do przygotowanych foremek, tak by stworzył cienką warstwę na ich dnie. Jajka i żółtka ucieramy z 70. gramami cukru pudru, skórką otartą z pomarańczy, likierem i nasionami wydobytymi z laski wanilii. Małymi porcjami dodajemy zagotowane mleko ze śmietanką, cały czas mieszając. W czasie gotowania można do garnka wrzucić oczyszczoną z nasion wanilię, aby wydobyć maksimum smaku.
Tak powstałą masę przelewamy do formy, i w kąpieli wodnej (formę ustawiamy na blaszce do pieczenia wypełnionej gorącą wodą do 1/3 wysokości foremki) wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 40-50 minut. Po tym czasie nasz deser najpierw odstawiamy do ostygnięcia, a później wstawiamy na noc do lodówki. Przed podaniem przejeżdżamy nożykiem przy ściankach foremki, i odwracamy ją na talerzu. Deser powinien sam delikatnie się z niej wysunąć.
Tak powstałą masę przelewamy do formy, i w kąpieli wodnej (formę ustawiamy na blaszce do pieczenia wypełnionej gorącą wodą do 1/3 wysokości foremki) wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 40-50 minut. Po tym czasie nasz deser najpierw odstawiamy do ostygnięcia, a później wstawiamy na noc do lodówki. Przed podaniem przejeżdżamy nożykiem przy ściankach foremki, i odwracamy ją na talerzu. Deser powinien sam delikatnie się z niej wysunąć.
Kto próbował, ten potwierdzi, że flan autorstwa Na Cztery Widelce jest cudny. Kto próbował robić, potwierdzi również, że to trudne zadanie ;) Tym bardziej brawa!
OdpowiedzUsuńZwykle za deserami o takiej konsystencji nie przepadam, ale dla tego flanu zrobilabym wyjatek, chyba dlatego, ze pomaranczowy :)
OdpowiedzUsuńJa miałam taki sam stosunek do deserów tego typu - warto się przełamać ;)
Usuńwspaniale się prezentuję ;) nie jadłam jeszcze flanu :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, skusiłabym się na kawałeczek:)
OdpowiedzUsuń