No jednak dziś nie z figą i makiem, ale jednak pasternak! I to glazurowane frytki z pasternaku. Coś genialnego Chrupiąca, słodkawa skórka skrywa delikatny środek, dużo bardziej kremowy niż ten w ziemniakach. Są świetnym dodatkiem do mięs, zwłaszcza do konkretnego kawałka mięcha - steku, grillowanych mięs czy pieczeni. A czym jest właściwie pasternak? Dla mnie to też ciekawostka, więc poświęciłam chwil kilka na lekturę, i..."PASTERNAK to jarzyna korzeniowa pochodzącą z Europy Wschodniej. Częścią jadalną pasternaku są korzenie, dochodzące nawet do czterdziestu centymetrów długości i dwunastu centymetrów grubości. Był niegdyś warzywem bardzo popularnym w Polsce. Można powiedzieć, że został "wypchnięty" przez ziemniaki, których uprawa opanowała całą Polskę." Ja mogę wam powiedzieć, że wygląda jak potężna pietruszka, jednak jest jakby bardziej żółtawy, ma niesamowity, przyjemny charakterystyczny zapach, i delikatny słodkawy smak. Oprócz fryteczek nadaje się jako materiał na zupę lub pure. Można go też jeść na surowo, na przykład w sałatkach.
Składniki:
- 1 kg pasternaku
- 2 łyżki miodu
- 6 łyżek oliwy
- 4 duże ząbki czosnku
- 2 łyżki sosu sojowego
- kilka goździków
- szczypta soli i pieprzu
Pasternak myjemy, obieramy i tniemy we frytko-podobne paski. Mogą być odrobinę grubsze niż zwyczajne frytki. W sporem misce mieszamy miód, oliwę, sos sojowy, posiekany czosnek, goździki oraz sól i pieprz. Do tej mieszanki wrzucamy pokrojony pasternak i mieszamy dokładnie, by marynata oblepiła nasze frytki. Całość wykładamy na blachę wyłożoną folią aluminiową lub papierem pergaminowym. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na około 40 minut. Gotowe!
no to już wiem co będzie z pasternaku od eko-rolnika :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadlam pasternaku, a ze szukam wlasnie alternatywy dla ziemniakow, to chetnie sprobuje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńw życiu jeszcze pasternaku nie jadłam.
OdpowiedzUsuńintrygujesz.
Ja też po raz pierwszy - i jestem oczarowana :D
Usuńa gdzie mozna dostac taki pasternak?
OdpowiedzUsuńw sklepach go nie widziałam, ale pojawia się na ryneczkach i targach :)
Usuń