Coś szybkiego, coś lekkiego, coś ze skarbów znalezionych w lodówce. Faszerowane pomidorki! Kiedyś jakiś przepis na ten specjał widziałam, ale kiedy go teraz sobie przypominam, jedynym składnikiem, który został taki sam, są właśnie pomidorki. Proponuje dwa ciekawe farsze, które pasują również do makaronowych muszelek.
Składniki:
- 18 pomidorków koktajlowych
- po kawałku serów: twarogu, blue cheese, camembert
- szczypiorek
- 2 plastry szynki parmeńskiej
- plaster wędzonego łososia
- kilka suszonych śliwek
- pieprz, sól, bazylia
- rukola
- oliwa z oliwek
Potrzebne nam będą pomidorki koktajlowe, ale nie te malutkie cherry sprzedawane w kubeczkach, tylko koktajlowe kiściowe - wielkości piłeczki ping-pongowej. Trzeba je sparzyć, odciąć wierzch w ogonkiem, i delikatnie wydrążyć środek łyżeczką. Trzeba uważać, żeby nie przebić ścianek pomidorków. Farsz I: do połowy twarożku dodajemy ser blue cheese i rozgniatamy widelem. Dodajemy posiekane śliwki i szynkę, oraz odrobinę bazylii - świeżej lub suszonej - do smaku. Wszystko dokładnie mieszamy i napełniamy połowę pomidorków. Farsz II: do reszty twarogu dodajemy ser camembert i również rozgniatamy widelcem. Dodajemy posiekanego łososia i szczypiorek, doprawiamy sola i pieprzem, i dokładnie mieszamy. Napełniamy dokładnie pozostałe pomidorki.
Pomidorki układamy w naczyniu żaroodpornym, skrapiamy oliwą z oliwek i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 20 minut. Jeśli chcemy podać faszerowane muszelki, trzeba je wcześniej ugotować, i piec tylko 10 minut. Świetnym dodatkiem jest rukola z czosnkowym sosem vinaigrette.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz