Kolejny przepis na grasicę, tym razem egzotyczniej, z lekką nutą słodyczy. Smak mango i pomarańczy z delikatnie wyczuwalną nutką burbona wspaniale podkreśla maślaną konsystencję grasicy. Uwielbiam mięsa w połączeniu z owocami, a grasica w takim zestawieniu jest obłędna. Jeśli chcecie poczytać o niej troszkę więcej, zapraszam do lektury przepisu na animelkę w glazurze z ciemnego piwa.
Składniki (3 porcje):
- 500g wstępnie oczyszczonej grasicy
- sok z jednej pomarańczy
- dojrzałe mango
- szalotka
- 70ml burbona
- 2 łyżki masła
- sól i świeżo zmielony pieprz
Grasicę musimy namoczyć w zimnej wodzie na około godzinę, a następnie wrzucić ją na 3 minutki do wrzącej wody. Kiedy ostygnie usuwamy wszystkie błonki. Gotową, oczyszczoną grasicę wrzucamy na łyżkę rozgrzanego masła i obsmażamy na złocisty kolor, dodając do smaku soli i pieprzu. Grasicę rozkładamy na talerze, a na patelnię wrzucamy pozostałe masło i posiekaną szalotkę. Kiedy lekko się zeszkli dodajemy pokrojone w kostkę mango. po 4-5 minutach całość zalewamy sokiem z pomarańczy i alkoholem (burbona można zastąpić szkocką), i zwiększamy ogień aby płyn się zredukował (odparował). Kiedy sos zgęstnieje, doprawiamy go solą i pieprzem, i wykładamy na usmażone wcześniej grasice. Podajemy z białym chrupiącym pieczywem.
jak pysznie wygląda :) szkoda,że żadnego z tych alkoholi nie mam w domu :/
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, wygląda baaardzo apetycznie! Fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńZauważylam, że masz kilka widgetów z innych stron na swoim blogu. Dlatego byłabym zaszczycona, jakbyś dołączyła i do nas oraz zarejestrowała swój blog na liście Top Blogi na stronie znajdzprzepisy.pl.
Znajdzprzepisy.pl jest wyszukiwarką, która zbiera przepisy z najlepszych stron oraz blogów kulinarnych.
Już ponad 1100 blogerów dołączyło do nas i skorzystało z dodatkowych odwiedzin, które dostarczamy.
Aby znaleźć się na liście Top Blogi wystarczy tylko zarejestrować swój blog tutaj: http://www.znajdzprzepisy.pl/dodaj-blog
Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
ooo mniam!! Skąd masz grasicę??
OdpowiedzUsuńZnalazłam "dealera" w Białymstoku, na giełdzie rolno-towarowej są takie stoiska tylko z wołowina i cielęciną. Ale Krakowie też na pewno znajdziesz - musisz popytać z samego rana w typowych "mięsnych" gdzie mają same surowe mięso najlepiej, i cielęcinę koniecznie. Nawet jeśli nie mają w sprzedaży regularnej, to ci odłożą w rzeźni na następny dzień :)
Usuń