Geek Girls Carrots to społeczność kobiet kochających nowe technologie, której "matką założycielką" jest Kamila Sidor - naprawdę wspaniała inspirująca osóbka. Karotki, bo tak w skrócie można nazwać członkinie społeczności, spotykają się już w kilku największych miastach w Polsce. Na każdym spotkaniu są ciekawe wystąpienia, czas na networking i obowiązkowo wcinanie marchewkowych przysmaków.
Fot.: Tomasz Poskrobko / 2012 (c) tposkrobko.pl |
Fot.: Tomasz Poskrobko / 2012 (c) tposkrobko.pl |
Zostałam poproszona o przygotowanie tych przysmaków - zrobiłam ciasto marchewkowe i karotkowe babeczki, na które przepis pojawi się poniżej. Zostałam też prelegentką na pierwszym spotkaniu białostockich karotek. Niespecjalnie uważam się za geeka, ale jakoś tam niby w sieci jestem obecna ;) W swojej prezentacji "Blogosfera na widelcu" opowiedziałam więc o kulinarnej blogosferze, sposobach autopromocji i nawiązywaniu współpracy. I chyba całkiem się to publiczności podobało - nie będę ukrywała, lubię gadać ;)
Networking też wypadł super - poznałam dziewczyny zajmujące się programowaniem, graficzki, i kobietki z niesamowitymi pomysłami na współpracę. Mam nadzieje, że z tych znajomości wyjdzie coś naprawdę fajnego.
Fot.: Tomasz Poskrobko / 2012 (c) tposkrobko.pl |
Fot.: Tomasz Poskrobko / 2012 (c) tposkrobko.pl |
Fot.: Tomasz Poskrobko / 2012 (c) tposkrobko.pl |
Fot.: Tomasz Poskrobko / 2012 (c) tposkrobko.pl |
A teraz do sedna! Przepisy na ciasto marchewkowe i moje muffinki. Oba są bardzo proste, i zawsze wychodzą świetnie. Podstawowa zasada - w cieście im więcej bakalii tym lepiej, w babeczkach odwrotnie - kiedy bakalii jest za dużo są jakieś "małobabeczkowe" ;)
Karotkowe muffinki
Składniki (24 średnie babeczki):- 2 szklanki startej marchewki
- 1 i 1/2 szklanki maki pszennej
- szklanka brązowego cukru
- mała paczuszka cukru waniliowego
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 3/4 szklanki oleju
- 3 łyżki jogurtu greckiego (lub naturalnego)
- duża garść suszonych moreli
- duża garść pistacji
- przyprawa do piernika (lub ulubione przyprawy korzenne)
Jak już mówiłam, przepis jest bardzo prosty. Wszystkie składniki mieszamy z łyżką przyprawy do piernika (lub mieszanką cynamonu, kardamonu i startego imbiru), drobno pokrojonymi morelkami i obranymi z łupinek pistacjami. Kiedy wszystkie składniki są równo rozprowadzone napełniamy papilotki do maksymalnie 3/4 ich wysokości i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25 minut. Cała filozofia ;) Ja swoje babeczki ozdobiłam małymi marcheweczkami z masy cukrowej.
Ciasto marchewkowe
Składniki (duża blacha):
- 5 dużych marchewek
- 4 jajka
- 2 szklanki mąki
- szklanka oleju
- po 2 łyżeczki proszku do pieczenia i sody oczyszczonej
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- duuużo różnych bakalii
- czubata łyżka przyprawy do piernika
- szczypta soli
Ciasto jest chyba jeszcze prostsze od babeczek. Marchewki obieramy i tarkujemy, i mieszamy z pozostałymi składnikami. Dodajmy posiekane bakalie. Ja dodałam migdały, orzechy laskowe i włoskie, suszone morelki i figi, oraz rodzynki, które wcześniej przez godzinę moczyły się w wodzie (dzięki temu w cieście są miękkie). Blachę smarujemy olejem, wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej naszą masę. Ciasto wyrównujemy łyżką i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 80 minut. Ciasto długo pozostaje świeże i wilgotne. Choć wątpię, że zostanie tak długo, byście mogli się o tym przekonać - jest naprawdę pyszne :)
O! Witam koleżankę z Krakowa :) Ja chadzam na spotkania karotek w Warszawie - fantastyczna atmosfera, zawsze zabieram ze sobą kilka nowych osób :) No i zazdroszczę bo marchewkowe wypieki to moje ulubione :)) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNatalia
karotkowe pyszności na tak
OdpowiedzUsuńbabeczki <3 o, jakie to wszystko fajne!
OdpowiedzUsuńPysznie-zdrowo-marchewkowo!:)
OdpowiedzUsuńCiasto marchewkowe smakowało niesamowicie!do babeczek niestety nie udało mi się dorwać ;) dzięki za słodycz na języku i świetne wystąpienie
OdpowiedzUsuńJustyna Ox
Fajne te Wasze spotkania... A Poznań w tyle.. Jak zwykle.. Pozdrawiam ciepło...
OdpowiedzUsuń