Sernik, to ciasto, które mnie zawsze przerażało. W powszechnej opinii trzeba naprawdę dobrze wiedzieć jak robi się to ciasto, aby wyszło smaczne. A ja - przyznaje szczerze - specem od ciast i tortów nie jestem. Jednak w tym roku zrezygnowałam z tradycyjnej w moim domu melby, i postanowiłam stawić czoło sernikowym lękom. I teraz mogę śmiało to powiedzieć: ja zrobiłam sernik, więc każdy to potrafi! Więc do dzieła!
Składniki:
- 1 kg sera białego
- 7 jajek
- 2 1/2 szklanki mleka
- 5 łyżek oleju
- 370 g cukru
- 200g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 100g cukru pudru
- 2 budynie śmietankowe
- kardamon, wiórki kokosowe
- limonka
- 1/4 kostki margaryny Kasia
Zaczniemy od ciasta. Zagniatamy je z mąki, margaryny, jednego jajka, 70 g cukru i łyżeczki proszku do pieczenia. Jeśli nie będzie się wystarczająco lepiło, należy dodać odrobinę margaryny. Ciasto wstawiamy do lodówki i przygotowujemy masę sernikową. Zaczynamy od utarcia 6 żółtek z pozostałym cukrem (białka odstawiamy do lodówki, będą nam potrzebne!). Ja odnalazłam w piwniczce makutrę z posagu mojej mamy - to taka specjalna gliniana misa z rowkami, do ucierania żółtek, maku lub mas tortowych - także mój sernik chyba bardziej tradycyjnie nie mógł by być wykonany ;) Ale żółtka z cukrem można po prostu dokładnie zmiksować. Później, nadal miksując lub ucierając, dodajemy ser i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Tak samo dodajemy sypkie budynie, olej i na końcu mleko. Wszystko jeszcze raz dokładnie miksujemy. Tak powstaje tradycyjny sernik - ja dodałam do niego utarte wnętrza 7 ziaren kardamonu, sok z jednej limonki i otartą z niej skórkę (limonkę trzeba koniecznie sparzyć!).
Formę wysmarowaną margaryną wykładamy cienką warstwą przygotowanego wcześniej ciasta. Brzegi formy nie muszą być zakryte ciastem, wystarczy 1 cm od podstawy, ale oczywiście może być więcej. Na ciasto wylewamy przygotowaną masę tak by od górnej krawędzi pozostał wolny mniej więcej 1 cm i całość pieczemy przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Około 5 minut przed końcem pieczenia przygotowujemy piankę. Wcześniej oddzielone białka ubijamy prawie na sztywno, dodajemy cukier puder i ubijamy jeszcze raz dokładnie. Pianę wykładamy na wierzch ciasta, posypujemy wiórkami kokosowymi i pieczemy przez kolejne 20 minut. Sernik jest puszysty, a limonka i kardamon nadają mu egzotycznej świeżości.
Formę wysmarowaną margaryną wykładamy cienką warstwą przygotowanego wcześniej ciasta. Brzegi formy nie muszą być zakryte ciastem, wystarczy 1 cm od podstawy, ale oczywiście może być więcej. Na ciasto wylewamy przygotowaną masę tak by od górnej krawędzi pozostał wolny mniej więcej 1 cm i całość pieczemy przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Około 5 minut przed końcem pieczenia przygotowujemy piankę. Wcześniej oddzielone białka ubijamy prawie na sztywno, dodajemy cukier puder i ubijamy jeszcze raz dokładnie. Pianę wykładamy na wierzch ciasta, posypujemy wiórkami kokosowymi i pieczemy przez kolejne 20 minut. Sernik jest puszysty, a limonka i kardamon nadają mu egzotycznej świeżości.
smakowity serniczek!
OdpowiedzUsuńp.s. genialna miska