Ten sos to jedno z moich kulinarnych odkryć roku! Przygotowywaliśmy go na spotkaniu w Akademii Smaku Siemensa. Składniki wyglądały raczej podejrzanie i nie zanosiło się na coś tak smakowitego - kiszoniaki gotowane w śmietanie... Ale kiedy spróbowałam sosu jeszcze w czasie gotowania, nie mogłam oderwać się od garnka. Po łyżeczce, po łyżeczce - wciągnęłam chyba połowę tego cudownego sosu, zanim jeszcze był gotowy. To wspaniały dodatek do ryb. Dorsza lub łososia. Filety oprószamy solą i skrapiamy oliwą z listkami tymianku i posiekanym czosnkiem. Tak przygotowane marynujemy przez dwie godzinki w lodówce. Możemy je ugotować na parze lub po prostu upiec w piekarniku. Będą idealne do podania z sosem z ogórków kiszonych.
Składniki (4 porcje):
- 4 łyżki oleju (najlepiej rzepakowego)
- 2 łyżki masła
- 2 szalotki
- 4 duże ogórki kiszone
- 1 szklanka bulionu (drobiowego lub warzywnego)
- 1 szklanka śmietany kremówki 36%
- pęczek koperku
- do doprawienia: sól, biały pieprz, cukier i sok z kiszonych ogórków
Przepis jest bardzo prosty i szybki, jednak trzeba mu poświęcić nieco uwagi - może się przypalić. W rondelku, na rozgrzanym oleju z masłem, szklimy posiekane drobno szalotki i pokrojone w kostkę, umyte i obrane ogórki. Podsmażamy je około 5 minut. Po tym czasie dolewamy bulion i śmietankę. Sos musi się gotować na średnim ogniu, bez przykrycia, tak by część płynu mogła odparować.
Po kilku minutach czas na doprawienie go solą i pieprzem, odrobiną cukru, i - jeśli ogórki nie nadały mu odpowiedniej kwaskowatości - również sokiem z kiszonych ogórków. Po doprawieniu gotujemy do momentu, kiedy sos zgęstnieje, co chwilę mieszając aby się nie przypalił. Na samym końcu dodajemy posiekany koperek. Pokochacie ten zaskakujący, bogaty smak!
nie jadłam ale podejrzewam że mi zasmakuje, lubię takie połączenia:)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie przyprawzyciekolorami.blogspot.com
Interesująco - smaczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Jestem zaskoczona połączeniem śmietany kremówki z sokiem z ogórków! Wow! ;) Myślę, że jak tylko znajdę sposobność, to go spróbuję. :)
OdpowiedzUsuń